Oślepiało. Uciekaliśmy itd.nadrywając sobie nawzajem ręce. Rośliny marniały w jej włosach; z tych wijących się pośród płatki osypywały się martwe na koronki, wymuszony efekt jej 5 5 0:0 0 samotności. Pomyślałem, że warto byłoby w tych ostatnich chwilach przejść się po mieście rysując szrapnelami karoserie bogatym skurRrwysynom z city. Światło dnia osaczało, zaciskało się wokół, dusząc jak pappa rara raradoksa dalekie od rozwiania. Rzeka szumiał, a po lewej miejscami błyszcząctęczowo odbenzyny )(petroror ror orleum)(układającej się w przypadkowe figury. Wizualizacja walenia po łacinie w klawirższezdezelowanych organów tuż po ataku zazdradrodrosnej furJii.wKiaty, zabarwione chemią, zzbłyszczały jak wi gazdy, żelazne i rdzawe. Gdyby je o plizać, płatki smakowałyby ią krwwystąpioną z ran po brutalnym popraerzeniu. Na polach, wśród płonących stogów siana, żarzyły się gdzie nie!gdzie rozwleczone po trawie trupy nosorożców i słoni. Wodik widuj widok. Widokm kurwatych mocarnych kiedyś cielsk, teraz obalonych, upajał przezmijrrrrghaniem niczym klejnot wyciągający rsłone ęce po wzrok swoimi własnymi, zielonymi oczamidemonicznej chciwości. Spoglądasz w nie i już pociągają cię wgłąb, abyś po czwieność zastąpił ich właściciela w więzieniufaset. I chuj, nie szukają cie nie liczą na palcach.Kiedy to czytasz, twoja dziewczyna śpizinnym, a twój chłopak podrywa inną na teksty o tobie. Świat jest zły i chujowy i jeśli przejrzysz to dojrzysz: nie ma chmur a geometria. Jej sunące po niebie omeny są barwne, barwniejsze niż twoje życie.
Majspejs tej osoby przypomina mi to: http://www.youtube.com/watch?v=vWSWO-j4oK4
OdpowiedzUsuńzwłaszcza końcowe chwile z muzyką.
zajebisty ten wiersz,na zawsze twoja,blansz
OdpowiedzUsuńpsyslij mi jeszcze