środa, 18 grudnia 2013

Publikacje: Fenomenologia noise'u

http://bliza.net/archiwum/92-bliza-nr-417-2013/180-bliza-nr-4-17-2013
„Satysfakcja ze słuchania noise'u zależy od zgody na paradoksalną sytuację, w której hałas będzie pełnił rolę muzyki, a przeżycie estetyczne nałoży się na doświadczenie dysonansu. Na pierwszy rzut oka to samo dotyczy punka czy metalu, gatunków z założenia jazgotliwych i «mocnych», z tym że noise jest od nich, by tak rzecz, czystszy, jego oddziaływanie bardziej uniwersalne, a źródła – pierwotne. W stosunku do wyżej wymienionych, noise przychodzi naturalnie. Nie wymaga specjalnego nastroju (metal) ani oparcia w światopoglądzie (punk). Noise nie rozwinął się z żadnej konkretnej tradycji; mówiąc o nim, rozmawiamy o muzyce w ogóle, tyle że na przekór, w odłączeniu od ujmującego stereotypu muzykowania jako rozrywki. Atmosfera negatywności zachęca do badania fenomenologicznego – pracy na odczuciach, jakie noise wywołuje, i z których się, być może, wywodzi”.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz